Pan Kleks :)

W tym miesiącu klasy 5a i 5b, na języku polskim, przypomniały sobie zeszłoroczną lekturę Akademia Pana Kleksa. Pokonywały własne trudności przez zabawę w ramach innowacji

„Po lekcji kleksografii zabraliśmy się do przędzenia liter. Zauważyliście pewno wszyscy, że drukowane litery w książkach składają się
z czarnych niteczek, posplatanych w najrozmaitszy sposób. Pan Kleks nauczył nas rozplątywać litery, rozplatać poszczególne małe niteczki i łączyć je w jedną długą nitkę, którą następnie nawija się na szpulkę. W ten
sposób nawinęliśmy już na szpulki mnóstwo książek z biblioteki pana Kleksa, tak że na półkach zostały tylko puste stronice, bez liter. Z jednej
książki można otrzymać siedem, a czasem nawet osiem dużych szpulek czarnych nici, na których pan Kleks następnie wiąże supełki.
Jest to największa pasja Pana Kleksa. Potrafi całymi godzinami siedzieć
w fotelu albo w powietrzu i wiązać supełki. Gdy zapytałem go, po co to robi, odrzekł mi wielce zdziwiony: – Jak to? Czy nie rozumiesz?
Przecież czytam! Przepuszczam litery przez palce i mogę
w ten sposób przeczytać całą książkę, nie męcząc wzroku. Gdy nawiniecie już na szpulki wszystkie moje książki, nauczę was również czytać palcami. Przędzenie liter jest właściwie dość żmudne, ale wolę je niż czytanie wypisów lub odrabianie zadań arytmetycznych”