Jest taka fasola, której ziarna, nie dość, że są w polskich barwach narodowych, to jest jeszcze na nich znamię, do złudzenia przypominające orła w koronie.
Sadzenie tej fasoli pod zaborami stało się przejawem patriotyzmu, dlatego też wszyscy, którzy to robili byli ścigani przez władze. Fasolę sadzili ubodzy i zamożni. Najczęściej niewielkie rośliny ukrywały się wśród grządek ziemniaków. Gospodynie pamiętały, by ziarna pojawiały się na stole podczas Wigilii. A powstańcy styczniowi z ziarnami fasoli w kieszeniach wyruszali walczyć z zaborcą.
Dziś można fasolę z orzełkiem posadzić w ogródku lub na działce. Jej uprawa jest łatwa. Nie lubi jedynie terenów wilgotnych. UWAGA: nasion tej fasoli nie sprzedaje się – nimi się dzieli.
źr. Poznaj swój kraj Nr 7-9/2016